„To w pewnym sensie spełnienie marzeń małego chłopca” – czyli flat track oczami zawodników!

Już w najbliższą sobotę wielkie wydarzenie na Motoarenie, które zapoczątkuje nową dycyplinę w Polsce – flat track czyli żużel amerykański. Specjalnie dla Was zapytaliśmy, jak do Motoshow przygotowują się sami zawodnicy…

Kacper Rabikowski: Szczerze mówiąc,  to nie mogę się doczekać tych zawodów. Jest kilka powodów. Jednym z nich jest fakt, że my na pit bike’ach będziemy uczestniczyć i zarazem tworzyć nowy sport jakim jest żużel amerykański. Po drugie, będziemy mogli się zmierzyć na największym stadionie żużlowym w Polsce, gdzie miałem okazje już jeździć pitem i m.in. stąd ta ekscytacja. Niedawno mieliśmy mały trening w Siemoniu, w stylu żużlowym. Dam z siebie wszystko, żeby pojechać tak samo dobrze w sobotę. Jestem świadomy, że nie będzie łatwo, ale jak zwykle będę trzymał gaz do końca!

Mateusz Affelt: Po raz pierwszy w niedzielę udało mi się pojeździć pit bike’m na mini torze żużlowym. Bardzo mi się spodobało i już nie mogę się doczekać tych zawodów na Motoarenie. Bardzo lubię żużel, często jestem na Motoarenie jako kibic i fajnie będzie tym razem wystąpić jako zawodnik. Sprzęt przygotowany, więc pozostaje nic tylko jeździć!

Mikołaj DuchińskiBardzo chętnie wezmę udział w sobotnich zawodach na Motoarenie. Mam już trochę doświadczenia w podobnyn sporcie,  ponieważ trenuje również na miniżużlu i nie raz udało mi się pojeździć w lewo na tym torze.  Będzie to jednak trochę nowość, bo można stosować tylni hamulec i nie ma haka. W weekend przygotowywałem się trenując z Tatą na pit bike’u kręcąc kółka. Mam zamiar świetnie się bawić. Życzę powodzenia wszystkim zawodnikom.

Marcin Klonowski: Jestem podekscytowany, bo będzie to w pewnym sensie spełnienie marzeń małego chłopca, który wyobrażał sobie, że jest żużlowcem i staje pod taśmą w jakiś zawodach. Każda forma rywalizacji na pit biku daje mi dużo radości. A jeśli zawody mają odbywać się na takim stadionie, to pozostaje tylko przyklasnac i pogratulować osobom które rozwijają pit bike w Polsce.  Fajny klimat, super ekipa i Motoarena. Czego chcieć więcej. Polecam!

Adam Rembeza: Na pewno fajnie będzie znowu wyjechać na motocyklu na Motoarenie i wystartować z pod taśmy z innymi zawodnikami na pitach. Mam nadzieję, że ten event wyjdzie bardzo fajnie i duża część ludzi zobaczy dobre ściganie, które zaprezentujemy. Osobiście będę chciał dać z siebie jak zawsze jak najwięcej.

Robert Mechlik: Mega fajny pomysł. Dobrze by było gdyby ten rodzaj zawodów się rozkręcił, bo jest dużo więcej takich pit bike’owych fanów żużla jak ja. Dodatkowym smaczkiem jest możliwość wystartowania na najlepszym torze na świecie. Będziemy mieli świetną okazję zobaczyć czy pit biki dadzą radę czy będą mijanki po różnych szerokościach toru. Mam nadzieję, że jest to dobry początek i w przyszłym roku będą się odbywały regularnie takie zawody, bo tak naprawdę po to właśnie kupiłem pit bike’a.

Powrót

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.