Poniedziałek na pełnym gazie – rozmawiamy z Bartkiem Lamparskim #139!

W poniedziałkowym cyklu wywiadów, tym razem gościmy Bartka Lamparskiego #139. Zapraszamy do przeczytania rozmowy!

W Twojej rodzinie jesteś pierwszą osobą, która postanowiła zmierzyć się w zawodach motocyklowych – skąd wzięło się u Ciebie zainteresowanie pit bike?

-Tak, zgadza się, jestem w mojej rodzinie pierwszą osobą, która aktywnie uczestniczy w świecie pit bike. Moje zainteresowanie tymi mały motocyklami wzięło się po części z żużla, w którym się zakochałem. Pewnego dnia postanowiłem poprosić tatę o zwykły motocykl. Przypadek sprawił, że dowiedzieliśmy się o pit bike’ach. Postanowiliśmy razem się udać do sklepu, żeby obejrzeć te małe motorki. Od razu wpadły mi w oko! Tydzień po wizycie w sklepie zawitaliśmy na wypożyczalnie, co tylko utwierdziło mnie w tym, że jest to sport dla mnie!

W  Twojej kategorii Stock 150 MX, póki co dominują Bartek Jeliński, Cyprian Bieliński i Hubert Paduch, myślisz że taka czołówka, może utrzymać się do końca sezonu, czy ktoś jeszcze namiesza w stawce?
-Trzeba przyznać, że chłopacy trzymają naprawdę świetne tempo w tym sezonie. Myślę, że w stawce może namieszać jeszcze Kuba Jastrzębski, którego pozdrawiam. Z pewnością nie zabraknie ogromnych emocji, a wakacje to idealny czas, żeby popracować nad swoją formą.

Od tego sezonu po raz pierwszy możemy zobaczyć Cię w zawodach, co skłoniło Cię do tego, by sprawdzić się w rywalizacji?
-Zgadza się, jest to mój pierwszy sezon, dlatego też traktuję go bardziej, jako zdobycie cennego doświadczenia na przyszły rok. Do wystąpienia w zawodach skłoniła mnie chęć rywalizacji i stawania się lepszym w jeździe na pitach. Zawody dają naprawdę dużo – można wymieniać się spostrzeżeniami z innymi zawodnikami i przekonać się o swoich faktycznych umiejętnościach.

Jakie elementy swojej jazdy chciałbyś poprawić, przed kolejną rundą w Głażewie?
-Przed kolejną rundą na pewno chciałbym poprawić swoją kondycję oraz technikę skoku, ponieważ są to elementy, na których tracę cenne sekundy. Wierzę jednak, że systematyczny trening jest doskonałą drogą do coraz lepszych startów. Na koniec chciałbym pozdrowić moich rodziców oraz siostrę i Patryka, bez których mój start w tym sezonie stałby pod znakiem zapytania. Dzięki za wszystko i do zobaczenia na następnej rundzie!

Dzięki bardzo.
– Dzięki!

Powrót

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.