Zawodnicy klubu PitBike51 rywalizują na minimotocyklach pitbike. Są to nieco mniejsze maszyny motocrossowe YCF, MRF, Kayo i RXF, na których ścigają się dzieci już od 8. roku życia, po młodzież i dorosłych. Dyscyplina w ostatnich latach stała się niezwykle popularna, a w zawodach startuje mnóstwo zawodników z całego kraju. Najliczniejsze w tym roku zawody w Głażewie (kujawsko-pomorskie) to 160 zawodników w stawce na pojedynczej rundzie. Klub również organizuje zawody w ramach Pucharu Polski Pit Bike Off-Road. Na torze w Mórkowie koło Leszna, gospodarze gościli już trzykrotnie zawodników dyscypliny. 

Klub prowadzi także szkółkę, gdzie można spróbować jazdy na motocyklu. Prowadzone są zajęcia cross dla dzieci, młodzieży i dorosłych, kadra trenerska dobiera szkolenie do poziomu zaawansowania grupy. Można testować pitbike, zapisać się na szkolenia, treningi, czy regularnie kontynuować pasję w ramach klubu. 

PitBike51 działa od 2010 roku, ale od czterech lat klub sprofilował się stricte na działalność związaną ze szkoleniem i organizacją startów zawodników na Pitbike. Jak widać był to dobry kierunek. Przez ten czas w klubie trenowało 160 osób, tylko w 2022 było to 123 adeptów. Tylko w minionym roku zorganizowano prawie 200 treningów, które łącznie trwały 470 godzin! Ciężka praca zaowocowała sukcesami ogólnopolskimi. Z całej drużyny ponad czterdziestka zawodników rywalizowała w najbardziej prestiżowych seriach zawodów PitBike: Pucharze i Mistrzostwach Polski Pit Bike Off-Road. Razem udało im się wywalczyć klubowego Mistrza Polski Pit Bike Off-Road (o tytuł walczyło 13 klubów z całej Polski) i klubowego zwycięzcę Pucharu Polski Pit Bike Off-Road (najlepszy z 24 klubów). 

Cieszą także sukcesy indywidualne: 9 tytułów mistrzowskich oraz dokładnie tyle samo w pucharze. 

-Bardzo cieszę się, że udało nam się stworzyć tak liczną, aktywną i zgraną społeczność – mówi Jakub Majchrzak z Pitbike51. -Dyscyplina pitbike to nie tylko fantastyczna zabawa, ale początek wielkich karier. Młodzi zawodnicy rozwijają się wielotorowo, by w przyszłości sprofilować się na żużel, czy motocross. Dla wielu osób jest to również dyscyplina docelowa – mamy sukcesy w klasie Masters, gdzie nierzadko ścigają się ojcowie naszych młodych zawodników. Pitbike to rozwój dziecka – nauka skupienia, wytrwałości, dążenia do celu. A dodatkowo idealny pomysł na spędzanie wolnego czasu z całymi rodzinami. 

Jak podkreślają zawodnicy sukcesy sportowe to nie wszystko, ważny jest także klimat w klubie. –Mój debiut w Mistrzostwach Polski Pitbike Off-Road to najważniejszy moment minionego sezonu i na pewno zapamiętam go do końca życia! Piękne uczucie zapisać się w historii, jako pierwszy i najmłodszy Mistrz Polski w klasie Stock 90, ale mam świadomość, że ciężko musiałem na to pracować – mówi Tymek Andrzejewski, dziewięciolatek z klubu PitBike51 -Nigdy bym nie pomyślał że ten sport zaprowadzi mnie aż tak daleko. To jest niesamowite, że dzięki mojej pasji zobaczyłem tyle ciekawych miejsc, czy poznałem masę niesamowitych ludzi! Od ponad 3 lat regularnie trenowałem jazdę na PItbike w leszczyńskim Pitbike51 pod okiem Jakuba Majchrzaka. Trenuje tam naprawdę dużo zawodników tych najmłodszych, jak i „trochę” starszych. Zawsze mogłem liczyć na ich wsparcie, doping i cenne wskazówki. 

-Jeśli chodzi o rywalizację w całym pucharze, to w ostatnim czasie bardzo się sprofesjonalizowała, każdy jest bardzo dobrze przygotowany do zawodów zarówno sprzętowo, jak i fizycznie co później owocuje naprawdę niezłym widowiskiem dla kibiców – podkreśla zwycięzca Pucharu Polski Pit BIke Off-Road w klasie Bigy, Michał Bereś. –Na zawodach panuje też świetna atmosfera, na każdą rundę w tamtym roku wyczekiwałem z niecierpliwością i już nie chodzi typowo o samą jazdę i rywalizację, ale też o ponowne spotkanie tych wszystkich ludzi związanych z klubem czy też ogólnie z tym sportem. Klimat, jaki panuje w klubie Pitbike 51 jest unikalny. Wyczekuję już startu zawodów, żeby móc znów wszystkich zobaczyć, porozmawiać i spędzić miło czas.

Zawodnicy PitBike51 zostali obdarowani również innymi laurami. Podwójny tytuł “Pechowca Roku” i “Ulubieńca Publiczności” podczas Wielkie Gali Pit Bike, otrzymał Dawid Oscenda. – “Ulubieniec Publiczności to statuetka, która poprawiła mi nastrój i dodała wiary w to, że wszystko jest możliwe. Każdy z nas chce być lubiany i akceptowany przez innych, a właśnie ten tytuł o tym świadczy. Moje plany na przyszły sezon? Chciałbym zostać mistrzem Polski Pitbike Off-Road stanąć na podium Pucharu Polski w klasyfikacji generalnej, a także zdobyć licencję żużlową i z sukcesami reprezentować mój klub Unia Leszno. No i oczywiście żadnych więcej kontuzji – mówi młody zawodnik.

W Mistrzostwach Polski Pit Bike Off-Road tytuły zdobyli
klasa Masters: Marcin Wiśniewski – mistrz Polski,  Robert Nejdora – II wicemistrz Polski,
klasa Bigy:  Krystian Grabowski – mistrz Polski, Patryk Grabowski – wicemistrz Polski, Mateusz Saleta – II wicemistrz Polski,
klasa Stock 90: Tymek Andrzejewski – mistrz Polski, Dawid Oscenda – wicemistrz Polski,
klasa Stock 125: Franciszek Pryfer – II wicemistrz Polski, 
klasa Stock 150 Junior: Mikołaj Barczyński – II wicemistrz Polski. 

W Pucharze Polski Pit Bike Off-Road zwyciężyli
klasa Masters: Marcin Wiśniewski – II miejsce  Robert Nejdora – III miejsce, 
klasa Bigy: Michał Bereś – I miejsce, Przemysław Nowakowski – II miejsce, Łukasz Romaniuk – III miejsce,
klasa Stock 90: Tymek Andrzejewski – III miejsce,
klasa Stock 150 Junior: Antoni Bąk – II miejsce,
klasa Stock 150: Mateusz Saleta – III miejsce,
klasa Super Pit: Marcin Jędrzejczyk – III miejsce.