22 kwietnia na warszawskim Bemowie odbyła się impreza 4Ride Automobilklub Polski Cup. Wyścigi w klasie pit bike napędzane były przez MRF. Na starcie stanęło 11 pitów z Warszawy, Krakowa i Koszalina. Mimo niesprzyjających prognoz pogoda dopisała i obyło się bez deszczu. Trasa ułożona z opon oraz taśmy została tak skonstruowana, że było wiele miejsc do wyprzedzania i rozwijania większych prędkości.
Przeważająca część trasy biegła po betonowych płytach, tylko w jednym fragmencie były nawroty z asfaltowym podłożem. Temperatura ok. 8 stopni sprawiła że zawodnicy decydowali się głównie na stosunkowo niskie ciśnienie w oponach – ok. 1,2/1,4 bara ( przód /tył ). Nie było większych problemów z przyczepnością chociaż i zdarzały się miejsca „zdradliwe”.
Cel imprezy, czyli sprawdzenie sprzętów oraz rozgrzewka przed sezonem supermoto został osiągnięty w 100%. Kilku zawodników, którzy supermoto uprawiali tylko na hali kartingowej stwierdziło, że latanie na 4-ce do odcięcia, to trochę inna bajka. To jednak dobry początek, bo już wiedzą, co ich czeka 29 kwietnia w Bydgoszczy na I rundzie Pucharu Polski Pitbike MRF Supermoto.
Pozostaje pytanie, czy Patrykowi Stankiewiczowi tak przypasował tor, czy mamy kolejny talent? 🙂
Podczas imprezy odbyły się również biegi pokazowe najmłodszych, których rywalizacja przyciągnęła telewizję TVN24. Co więcej dzieciaki dzielnie pokonały pełną trasę supermoto łącznie z terenem za co należą im się wielkie brawa.
Podsumowująć najbardziej cieszy fakt, że już nie trzeba spcjalnie namawiać nikogo na tę formę rozrywki. W Polsce już jest coraz głośniej, że można się ścigać i rywalizować przy niewielkich nakładach finansowych.