Poniedziałek na pełnym gazie – rozmawiamy ze Sławomirem Bławatem #299!

Już w najbliższą niedzielę odbędzie się IV runda Pucharu Polski Pit Bike SM. W klasie Stock 150 Pro zobaczymy, między innymi Sławomira Bławata #299. Pytamy o jego nastawienie, przed najbliższym startem!

Dlaczego postanowiłeś zacząć jeździć na pit bike i następnie wystartować w Pucharze Polski Pit Bike SM?
-Motywacją do zakupu pit bike`a i późniejszych treningów była chęć podnoszenia własnych umiejętności, przekraczania pewnych granic w kontrolowanych, bezpiecznych warunkach. Okazało się, że taka zabawa generuje tak wielką frajdę, iż staje się nie tylko formą treningu, ale i alternatywą w stosunku do świata dużych motocykli. Puchar SM był kolejnym krokiem na tej drodze. Nutka współzawodnictwa i adrenalina jest uzależnieniem w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Startujesz w najliczniejszej klasie – Stock 150 Pro, jak oceniasz tegoroczną stawkę zawodniczą?
Regulamin zawodów wyraźnie określa zasady. Startujemy na praktycznie takich samych motocyklach. Szanse są wyrównane, liczą się głównie umiejętności i głównie ten element zadecydował o ostatecznym rezultacie. Grupa jest bardzo liczna, dzięki czemu nie brakuje emocji. W stawce jest kilku znanych zawodników z polskiego motorsportu. Dzięki nim poziom jest bardzo wysoki. Mając doświadczenia z poprzedniego sezonu, mogę powiedzieć, że jest teraz dużo szybciej!

Od tego sezonu został obniżony minimalny wiek zawodnika, który wynosi teraz 8 lat, czy uważasz, że taka zmiana była potrzebna?
-Pit bike to tak naprawdę idealny wstęp dla młodych adeptów sportów motorowych. Kluczem do sukcesu wzorując się na krajach rodem z kolebki MotoGP, jest wiek. Im wcześniej tym lepiej. Obniżenie bariery wieku było rewelacyjnym posunięciem!

Przed nami IV runda Pucharu Polski Pit Bike SM w Koszalinie, zapowiada się naprawdę emocjonujące widowisko …
-Poprzednia runda w Koszalinie była bardzo emocjonująca. Tamtejszy tor jest bardzo zróżnicowany i według mnie wymagający. Z uwagi odległości mam bardzo mało możliwości dopracowania nitki przejazdu. Dodatkowym problemem jest dla mnie nawierzchnia. Czasami bardzo przyczepna, innym razem tracę przyczepność na większości zakrętów. W pewnym sensie jest to motywujące. Jaka będzie nadchodząca runda? Jestem pewien, że dostarczy mega dużo emocji i współzawodnictwa. Co do siebie, jak zwykle dam z siebie wszystko!

Dzięki bardzo.
-Dzięki.

Powrót

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.