Mateusz swoją karierę rozwijał już jako młody chłopiec, swój pierwszy minimotocykl kupił za pieniądze z Komunii. Od tego momentu jego kariera nieustannie się rozwija. Z jazdy na Pit Bike’ach przeskoczył na żużel, jak wygląda teraz jego kariera? Sprawdźmy.
Mateusz Affelt swoją przygodę z motocyklami rozpoczął parę lat temu – trafił na media społecznościowe dotyczące Pit Bike’ów i tak się zaczęło. Gdy zobaczył posty bardziej zainteresował się tematem, postanowił sprawdzić jak to wszystko wygląda od tej drugiej strony, a w krótce zdecydował się na zakup minimotocykla. Miłość do Pit Bike’ów narodziła się szybko, równie ekspresowo Mateusz postanowił wystartować w swoich pierwszych zawodach, które odbyły się w Głażewie. Początkowo dla Affelta startowanie w wyścigach miało być rekreacyjnie, chodziło o to, aby dobrze się bawić. – Startowanie w zawodach traktowałem jako fun. – powiedział Mateusz. Jednak z biegiem czasu myślenie zawodnika zaczęło się zmieniać, bardziej niż na zabawie zależało mu na zdobytym doświadczeniu.
Połową sukcesu jest samodyscyplina i zaangażowanie, aby starty w wyścigach przynosiły zamierzone efekty trzeba poświęcać bardzo dużo czasu na szkolenia.
– Na treningi poświęcam sporo czasu, w roku szkolnym niestety jest go znacznie mniej. Teraz w trakcie trwania wakacji ćwiczę swoje umiejętności praktycznie codziennie. Staram się cały czas mieć jakąś aktywność fizyczną – od jazdy na motocyklu żużlowym i Pit Bike’u, po jazdę na rowerze czy granie w piłkę ze znajomymi. – opowiedział zawodnik czarnego sportu Mateusz Affelt. Jazda na Pit Bike’ach nauczyła go zdrowej rywalizacji oraz pokory. Dzięki niej wypracował sobie lepszą formę co pomogło mu w starciu z żużlem.
Zainteresowanie czarnym sportem w naszym zawodniku było praktycznie od zawsze, już od dziecka chodził na mecze i śledził wyniki żużlowców – to również przyczyniło się do rozpoczęcia jego żużlowej przygody. W karierze sportowców liczy się także podejście, jeśli nastawienie jest pozytywne wszystko inne przychodzi łatwiej, nawet ciężkie porażki. – W życiu kieruję się zdecydowanie tym, aby nigdy się nie poddawać i zawsze walczyć do końca. – podsumował Affelt. Jego największym sukcesem dotychczas jest zajęcie piątego miejsca w finale Pucharu Europy 250cc. Tą wysoką pozycją zagwarantował sobie udział w Mistrzostwach Świata 250cc, które odbędą się w przyszły weekend na torze w Cloppenburgu.
Weronika Winiarska