Julka Jantarska trenuje w prestiżowej szkole w Czechach!

Ostatnio zaskoczyłaś wyjazdem na zagraniczne treningi.
-Razem z czeskim zespołem Riding School Lukas Pesek 52 miałam możliwość spędzić dwa dni treningowe na słowackim obiekcie Motokary DLHA. Testy podzielone były na dwie części. Trener Lukas Pesek najpierw chciał zobaczyć moje umiejętności na moim motocyklu, dlatego zabraliśmy ze sobą YCF125. Po pozytywnej ocenie jazdy  pit bike’iem, miałam dostać możliwość potestowania wyścigowego Ohvale o pojemności 110cm3, należącego do czeskiego team’u. Udało się, trening pokazowy na  YCF 125 cm3 wypadł dobrze i  mogłam „męczyć” włoskiego potworka. Drugiego dnia zaliczyłam nawet dosyć spektakularne stoppie…bo u mnie jest albo grubo albo wcale!

 Skąd ten pomysł i przede wszystkim wybór akurat tej szkoły?
-Wybór nie był przypadkowy, najważniejszym czynnikiem jest postać Trenera, Lukasa Peska, czyli najlepszego czeskiego zawodnika z doświadczeniem w  MotoGP. Dodatkowymi atutami jest specjalizacja w szkoleniu dzieci i młodzieży na motocyklach Ohvale, możliwość dołączenia do zespołu wyścigowego, startującego na międzynarodowej arenie oraz lokalizacja szkółki. Praga, bo o tej europejskiej stolicy mówimy, jest stosunkowo blisko Polski i będzie to prostsze logistycznie, aby dojeżdżać na zawody lub treningi. Wszystkie te czynniki spowodowały że wybór szkółki padł na Czechy i Lukasa Peska.

Jak wrażenia? Czego się nauczyłaś?
-Bardzo pozytywne, mimo że zdecydowanie sposób jazdy i pozycja na tym typie motocykla różni się od tego, co ciężko wypracowałam z moimi trenerkami z Katanka Young Team Magdą Stankiewicz i Moniką Jaworską na motocyklu pitbike YCF 88 lub YCF 125. Na początku bardzo bolały mnie plecy oraz szyja, zdarzyło mi się pomylić biegi, bo Ohvale ma odwróconą skrzynię i biegi „bijemy” na odwrót”. Pierwsze godziny przejechałam dosyć spięta…natomiast drugi, trzeci i kolejny dzień był coraz lepszy.  Ohvale 160 czy 110 to dosyć szybki i agresywny motocykl, ale bardzo stabilny i świetnie hamujący. Przede mną mnóstwo pracy oraz nauki w tym sezonie.

Miałaś okazję pojeździć z innymi uczestnikami szkółki? Jak wygląda poziom u nich i u nas?
-Ekipa jest mocna, to wyselekcjonowane super dzieciaki, każdy ma mega duży potencjał i prezentuje bardzo wysoki poziom. Obecnie to ja jestem w tym zespole takim „underdog’iem” i musimy ciężko pracować aby mój poziom sportowy szybko podnieść do góry.  To niezwykle cenne doświadczenie jeździć w takiej ekipie, gdzie cały czas obok Ciebie jest ktoś ultra szybki i mega uzdolniony, dużo łatwiej rozwijać swoje umiejętności. Zespół przyjął nas bardzo miło, wszyscy  podczas testów byli pomocni, dzięki temu aklimatyzacja przebiegła szybko. Dodatkowo trener Lukas dokłada wszelkich starań aby nasze pierwsze angielsko-polsko-czeskie rozmowy wypadły jak najlepiej!

Może zdradzisz czy za tymi działaniami kryją się jakieś większe plany?
-Plany są dosyć złożone, nie możemy na razie zdradzić kiedy i gdzie będziemy jeździć, trenować i startować natomiast pewne jest, że w tym oraz przyszłym roku będzie mi dane poznać masę europejskich obiektów oraz wziąć udział w bardzo prestiżowych wyścigach, aby „złapać”  jak najwięcej doświadczenia. Taki jest plan, nauka, doświadczenie, obycie, nauka…ta przeplatanka nie ma końca…  Obecnie czyli w sezonie 2021 skupiamy się na Międzynarodowych Mistrzostwach Czech, które planuję skrupulatnie jechać razem z czeskim zespołem w klasie Ohvale 110.

Julia #772  ( przy wywiadzie pomagał Tata zawodniczki )

Powrót

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.