Jakub Stankiewicz drugi w Mistrzostwach Czech na Ohvale!

Ogromny sukces młodego Polaka! Jakub Stankiewicz zaliczył świetny występ w międzynarodowej stawce. 19 czerwca wziął udział w pierwszej rundzie Mistrzostw Czech, gdzie stanął na drugim stopniu podium klasy Ohvale 160. W rozmowie z naszą redakcją podsumował swój występ w Vysoké Mýto.

19 czerwca brałeś udział w pierwszej rundzie Mistrzostwach Czech. Był to Twój pierwszy start w zagranicznych zawodach?
– W ostatnich dwóch sezonach ścigałem się w Pucharze Polski oraz Mistrzostwach Polski Pit Bike SM w klasie Stock 90.  W tym roku mam już skończone 10 lat, dzięki czemu mogłem spróbować swoich sił w innych kategoriach. Była to moja pierwsza próba i start za granicami naszego kraju.

Zawody ukończyłeś na 2 miejscu. Jak możesz podsumować swój występ?
– Chciałem wygrać i z takim nastawieniem jechałem, ale tata prosił mnie, żebym potraktował to jako dobrą zabawę. Mówił, że tak naprawdę nie wiemy, czego do końca się spodziewać, i powinienem się cieszyć z samej możliwości startu na nowym motocyklu w nowych dla mnie zawodach. Wystartowałem na standardowych ustawieniach motocykla. Sam tor wyglądał na taki, na którym będzie można rozwijać większe prędkości. W miarę szybko udało mi się go poznać i już na treningach okazało się, że jest spora szansa do nawiązania walki z czołówką. Większość zawodników była z Czech, kilku ze Słowacji i Węgier. Rywalizacja była na ostro, a już najbardziej grubo było w drugim wyścigu, kilka sytuacji na granicy moich możliwości, dużo też się zmienialiśmy pozycjami z kolegami. Nie tylko mój tata, ale i rodzice moich rywali również okazywali emocje i mocno kibicowali, po skończonym wyścigu gratulowaliśmy sobie nawzajem, także chyba im się podobało. Chciałem też bardzo podziękować całej ekipie Wiktor Diabełek Oleksiak: Wiktorowi, jego mamie i tacie, za to że chciało im się przejechać taki kawał drogi i pomóc nam w przygotowaniach do startów. 

Co możesz powiedzieć o samych zawodach? Jak wrażenia? Podobało Ci się?
– Tak, bardzo mi się podobało! Poziom moich kolegów z Czech jest wysoki, myślę, że sporo mogę u nich podpatrzeć. Kiedy rozbiliśmy swój namiot w paddocku obok innych, bardzo chciałem poznać nowych kolegów, ale na początku nie bardzo wiedziałem, jak mam z nimi rozmawiać. Zapytałem o to taty a on powiedział “nie ważne, po prostu rozmawiaj”. Później okazało się, że nie jest to dużym problemem. Jak się mówi bardzo powoli po polsku, Czesi są w stanie nas zrozumieć i na odwrót, także rozmawiałem po polsku, angielsku i nauczyłem się kilku słów po czesku. Sami Czesi są bardzo mili, tata mówił mi „Zobacz, jak oni się cieszą z jazdy na motocyklu!” i to naprawdę widać. W zawodach oprócz mojej klasy Ohvale 160 startowały też inne klasy. Na torze pojawiła się także moja koleżanka Julia „TADDY” Jantarska startująca w kategorii Ohvale 110. Były też wyścigi na małych pocket bike’ach, na starych motocyklach Java 50, oraz rywalizacja klasy Open Mini GP na większych pojemnościach.

Wcześniej ścigałeś się na Pit Bike’ach. Myślisz, że minimotocykle pomogły Ci przygotować się do kolejnego etapu rozwoju, czyli startu w Czechach?
– Jestem przekonany, że tak. Poza tym, że pozwoliły mi poznać podstawy jazdy wyścigowej, na ciągły rozwój, dopracowywanie techniki, dużo dały mi starty w zawodach Pit Bike SM. Same zasady i procedury wyścigowe (start, warmup, zachowanie na torze itd.) są zbliżone do naszych, także nie miałem tutaj specjalnych obaw. Tata również wiedział, gdzie i co załatwić (zasady w paddocku, odbiór techniczny, odprawa itp.), ponieważ zawody zorganizowane są podobnie jak nasze. Także bez wcześniejszych startów w zawodach Pit Bike SM na pewno byłoby dużo trudniej.

Jak jeździło Ci się na Ohvale? Jaki jest ten motocykl? Odczuwasz dużą różnicę w jeździe na nim i Pit Bike’u?
– Nigdy wcześniej nie miałem okazji jeździć dłużej na takim motocyklu. Co prawda, ćwiczę na różnych motocyklach, ale są to głównie Pit Bike’i. Tak naprawdę przesiadłem się wprost z YCF 88 SM na Ohvale 160. Pierwsze wrażenie było dziwne ale ciekawe, potrzebowałem około dwóch miesięcy żeby poczuć lepiej ten typ motocykla, ale naprawdę dużo ćwiczyłem. Poza tym Ohvale 160 jest motocyklem typu MiniGP i na nim ma się inną pozycję jak na pitku, jest dużo mocniejszy i szybszy, także wiem, że jeszcze dużo pracy przede mną.

Jakie masz plany na sezon 2021? Zamierzasz częściej brać udział w zawodach na Ohvale?
Na początku z tatą stawialiśmy na start w serii wyścigowej Mistrzostw Czech, ale jak się okazało, w międzyczasie organizatorzy ogłosili pewien nowy cykl zawodów i nie wykluczamy, że właśnie tutaj będziemy próbować swoich sił. Na razie nie zostało wszystko jeszcze dopięte, dlatego w planach mamy dalej startować w Czechach. Bardzo też byśmy chcieli wystartować w naszych rodzimych Mistrzostwach Polski Pit Bike SM. Więcej informacji o mnie znajdziecie w mediach pitbike lub na moim profilu Kuba Stankiewicz #96

Dziękuję za rozmowę!
– Również dziękuję!

Julia Lewandowska

Powrót

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.