Daria Leba: „Zimę poświęciłam na regenerację”

Daria Leba to zwyciężczyni zeszłorocznych zmagań na torze w Głażewie, w klasie pit ladies i zdecydowanie jednia z faworytek tego sezonu. Dla pitbike24 zdradza swoje plany startowe i nastawienie, przed inauguracją Pit Bike Cup!

Gotowa na I rundę Pit Bike Cup?
Daria Leba: Całą zimę poświęciłam na regenerację i skupieniu się na nauce, więc wstyd się przyznać, ale nie trenowałam w ogóle. Teraz mam jednak wiele chęci do jazdy i na treningi przyjeżdżam ze świeżą głową. Po takiej przerwie jazda sprawia jeszcze większą przyjemność!

W poprzednim sezonie na torze w Głażewie byłaś bezkonkurencyjna. Zakładasz, jakiś plan minimum na ten rok?
Daria: Aktualnie moim planem minimum jest ukończenie wyścigu, ze względu na kondycję…a raczej jej brak (śmiech) oraz oczywiście zdobycie miejsca na pudle.

A co ze startami SM, w tym roku też stawiasz w 100% na cross?
Daria: W tym roku również skupiam się jedynie na crossie, chociaż nie ukrywam, że tęsknię za jazdą na asfalcie i tego typu zawodami…

Zostając w takim razie w temacie crossu, co z Cross Country, przeglądałaś już kalendarz?
Daria: Oczywiście! Mam już rozpisane zawody na cały rok. Liczę że uda mi się wystartować w wielu miejscach, aczkolwiek na tę chwilę wiem, że Trzciankę, która już 3 maja będę musiała odpuścić. Priorytetem na ten rok jest pojawienie się na Cross Country w Darłówku, naszej ulubionej miejscówce.

Dzięki bardzo, powodzenia!
Daria: Dziękuję!

Powrót

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.